Czy ja panu, jako praskiemu cfaniakowi muszę tłomaczyć, że sprawy beznadziejne trwają najdłużej?
Może i nie wzbudzają zainteresowania? One, te sprawy niby.
Ale na pewno ktoś je czyta.
A czy robi z tego pożytek?
To już inne pytanie jest.
I niech pan nie napada na sztudentki, na dodatek z Krakowa. Be dania racji?
Cu już o nich dobrze świadczy, jako że tam kościół na każdej ulicy jest a nawet 3 jak opisuje niejaki Tarantula.
To niby gdzie one, te studentki znaczy, miałby cnotę stracić albo rozumu nabrać.
Między tymi kościołami.
Latając.
Panie Yayco
Czy ja panu, jako praskiemu cfaniakowi muszę tłomaczyć, że sprawy beznadziejne trwają najdłużej?
Może i nie wzbudzają zainteresowania?
One, te sprawy niby.
Ale na pewno ktoś je czyta.
Igła -- 17.01.2009 - 18:46A czy robi z tego pożytek?
To już inne pytanie jest.
I niech pan nie napada na sztudentki, na dodatek z Krakowa.
Be dania racji?
Cu już o nich dobrze świadczy, jako że tam kościół na każdej ulicy jest a nawet 3 jak opisuje niejaki Tarantula.
To niby gdzie one, te studentki znaczy, miałby cnotę stracić albo rozumu nabrać.
Między tymi kościołami.
Latając.