Politycznych textów, wręcz ich pożądam, o ja grzeszny.
Niechże tylko odejdą od sztampy i nawalanki standardowej.
Przewidywalnej jak sowiecka głupota.
Przypisana do nazwiska, miejsca i czasu.
Oj, jak ja bym chciał na TXT taki polityczny text , z którym bym się nawalał przez tydzień.
I zaskakujący i co do tezy i co do autora.
Przełamujący nędzną, przewidywalną sztampę.
Albo studenckie bleblanie.
Nie brzydzę się
Politycznych textów, wręcz ich pożądam, o ja grzeszny.
Niechże tylko odejdą od sztampy i nawalanki standardowej.
Przewidywalnej jak sowiecka głupota.
Przypisana do nazwiska, miejsca i czasu.
Oj, jak ja bym chciał na TXT taki polityczny text , z którym bym się nawalał przez tydzień.
I zaskakujący i co do tezy i co do autora.
Przełamujący nędzną, przewidywalną sztampę.
Albo studenckie bleblanie.
Już podwijam rękawy.
Igła -- 23.01.2009 - 01:02