Dopóki wychowanie nie zagraża zdrowiu i życiu dziecka to pewnie, ze nie ma co się wtrącać. W momencie gdy rodzice chcą bezmyślnie eksperymentować na dziecku to siła wyższa powinna interweniować.
Pamiętam ten odcinek serialu. Rodzice byli przedstawieni jako para kretynów co nie maja pojęcia o odżywianiu. Zwyczajnie odrzucili produkty pochodzenia zwierzęcego nie dbając o zachowanie równowagi nadrabiając braki mikroelementów. Niech się sami katują, ale bezmyślność wobec dziecka to już przesada.
Adopcja nieodwołalna?? to chyba jakiś żart? Mam nadzieję.
Wychowanie, a eksperymenty
Dopóki wychowanie nie zagraża zdrowiu i życiu dziecka to pewnie, ze nie ma co się wtrącać. W momencie gdy rodzice chcą bezmyślnie eksperymentować na dziecku to siła wyższa powinna interweniować.
Pamiętam ten odcinek serialu. Rodzice byli przedstawieni jako para kretynów co nie maja pojęcia o odżywianiu. Zwyczajnie odrzucili produkty pochodzenia zwierzęcego nie dbając o zachowanie równowagi nadrabiając braki mikroelementów. Niech się sami katują, ale bezmyślność wobec dziecka to już przesada.
Adopcja nieodwołalna?? to chyba jakiś żart? Mam nadzieję.
Piotr Saj -- 14.02.2009 - 13:52