Jakoś cięzko mi sobie wyobrazić, ze uczeń na dzień dobry fika do mnie z nagim torsem i udaje, ze mnie tłucze dziennikiem po głowie. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, ze uczeń po trzech latach nauki nagle dostaje odkrętki.
Przeciez napisałem, ze wina nie tylko nauczyciela, ale i szkoły i po części systemu. Nie zapominając, ze największa wina po stronie ucznia.
Wydolny nauczyciel wyznacza jasne granice i w momencie ich przekroczenia zdecydowanie i konsekwentnie reaguje. Nie czeka, aż mu założą kubeł na głowę.
Wydolny nauczyciel wie, ze może liczyć na kolegów i dyrekcję, a nie jest pozostawiony sam sobie.
Docent
Jakoś cięzko mi sobie wyobrazić, ze uczeń na dzień dobry fika do mnie z nagim torsem i udaje, ze mnie tłucze dziennikiem po głowie. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, ze uczeń po trzech latach nauki nagle dostaje odkrętki.
Przeciez napisałem, ze wina nie tylko nauczyciela, ale i szkoły i po części systemu. Nie zapominając, ze największa wina po stronie ucznia.
Wydolny nauczyciel wyznacza jasne granice i w momencie ich przekroczenia zdecydowanie i konsekwentnie reaguje. Nie czeka, aż mu założą kubeł na głowę.
Piotr Saj -- 14.02.2009 - 15:09Wydolny nauczyciel wie, ze może liczyć na kolegów i dyrekcję, a nie jest pozostawiony sam sobie.