Pi razy drzwi znamy przyczynę powstawania Alzheimera. Jest nią ubytek komórek nerwowych w mózgu przez co mózg osoby dotknięty są chorobą zaczyna przypominać gąbkę. Aby powstrzymać ten proces, lub nawet go odwrócić właśnie potrzbne są komórki macierzyste, ponieważ mają one zdolność przepoczwarzania się w komórki nerwowe. Podobnie jest z urazami rdzenia kręgowego. Nie namy innej metody (przynajmniej tak mi się zdaje bo jestem politologiem i to jeszcse nie do końca, a nie lekarzem) naprawy rdzenia niźli poprzez terapię komórkami macierzystymi. Eksperymenty przeprowadzane na myszach dają olbrzymie nadzieje.
Znamy również kilka sposobów pozyskiwania komórek macierzystych np. krew pepowinowa. Jednak najsktecnziejsze są komórki pobrane od zarodków. Nie jestem pewien jak pobranie komórek od zarodka wpływa na jego byt, ale nawet jeśli go to zabija, to stajemy dzisiaj przed wyborem: albo zabijamy zarodek (będący kilkoma dziesiątkami, albo setkami komórek) i dajym nadzieję na wstanie z wózka wielu ludziom. Albo prawo zarodka do życia stawiamy ponad możliwość przerwania gehenny człowieka jeżdzącego na wózku. Osobiście za barbarzyństo uważam stawianie zarodka na równi z cierpiącym, świadomym człowiekiem. Ale oczywiście, to kwestia wartości.
Co do biznesu to podpisujemy protokól zbieżności. Ile to już koncerny różnego typu toczyły procesów o ochronę patentową firmom, które tworzyły kilkadziesiąt razy tansze leki, choćby na AIDS i sprzedawały je w krajach trzeciego świata. Niestety bez demokratycznej kontrli nad wielkim biznesem świat będzie dzielił się na tych, którzy mogą żyć, bo mają pieniądze i tych, których na życie nie stać. U Friedmana czytałem taką śmieszną opowiastkę, jak ten rozmawiał kiedyś z Gatesem. Gates za pomocą swojej fundacji wsparł badania nad malarią 25 milionami dolarów (albo 50, nie jestem pewien). Okazało się, że tym samym podwoił sumę przeznaczaną przez cały świat na walkę z tą chorobą. Przecież mieszkancy rogu afryki nie będą płacić koncermom farmaceutycznym kroci za badania nad lekami. W takim wypadku, a co tam, niech zdychają.
AnnaP:
Pi razy drzwi znamy przyczynę powstawania Alzheimera. Jest nią ubytek komórek nerwowych w mózgu przez co mózg osoby dotknięty są chorobą zaczyna przypominać gąbkę. Aby powstrzymać ten proces, lub nawet go odwrócić właśnie potrzbne są komórki macierzyste, ponieważ mają one zdolność przepoczwarzania się w komórki nerwowe. Podobnie jest z urazami rdzenia kręgowego. Nie namy innej metody (przynajmniej tak mi się zdaje bo jestem politologiem i to jeszcse nie do końca, a nie lekarzem) naprawy rdzenia niźli poprzez terapię komórkami macierzystymi. Eksperymenty przeprowadzane na myszach dają olbrzymie nadzieje.
Znamy również kilka sposobów pozyskiwania komórek macierzystych np. krew pepowinowa. Jednak najsktecnziejsze są komórki pobrane od zarodków. Nie jestem pewien jak pobranie komórek od zarodka wpływa na jego byt, ale nawet jeśli go to zabija, to stajemy dzisiaj przed wyborem: albo zabijamy zarodek (będący kilkoma dziesiątkami, albo setkami komórek) i dajym nadzieję na wstanie z wózka wielu ludziom. Albo prawo zarodka do życia stawiamy ponad możliwość przerwania gehenny człowieka jeżdzącego na wózku. Osobiście za barbarzyństo uważam stawianie zarodka na równi z cierpiącym, świadomym człowiekiem. Ale oczywiście, to kwestia wartości.
Co do biznesu to podpisujemy protokól zbieżności. Ile to już koncerny różnego typu toczyły procesów o ochronę patentową firmom, które tworzyły kilkadziesiąt razy tansze leki, choćby na AIDS i sprzedawały je w krajach trzeciego świata. Niestety bez demokratycznej kontrli nad wielkim biznesem świat będzie dzielił się na tych, którzy mogą żyć, bo mają pieniądze i tych, których na życie nie stać. U Friedmana czytałem taką śmieszną opowiastkę, jak ten rozmawiał kiedyś z Gatesem. Gates za pomocą swojej fundacji wsparł badania nad malarią 25 milionami dolarów (albo 50, nie jestem pewien). Okazało się, że tym samym podwoił sumę przeznaczaną przez cały świat na walkę z tą chorobą. Przecież mieszkancy rogu afryki nie będą płacić koncermom farmaceutycznym kroci za badania nad lekami. W takim wypadku, a co tam, niech zdychają.
Pozdrawiam
ezekiel -- 11.03.2009 - 15:38