napisze pan z referatu, niekoniecznie z Lizbony?
Bo z chęcią bym poczytał... Szczególnie że jeden winiarz i tekściarz ciekawy od kilku tygodni się nie pojawia. I brak “winnych” tekstów.
A może o winach
napisze pan z referatu, niekoniecznie z Lizbony?
Bo z chęcią bym poczytał...
grześ -- 13.03.2009 - 00:28Szczególnie że jeden winiarz i tekściarz ciekawy od kilku tygodni się nie pojawia.
I brak “winnych” tekstów.