no tak, o gorszej… Dirlewanger to chyba jednak krańcowy margines i to w dodatku w czasach wojny.
Czego by nie mówić, nie znam europejskiego kraju (choc nie do końca wiem jak jest w kanowej Albanii), w którym Panstwo nie ścigałoby gwałcicieli i taktowało jako normalny fakt, że można “naprawić” lesbijkę grupowym gwałtem.
Z zupełnie innej beczki, można dyskutować, czy sytuacja w której za kradzież miliona złotych czeka Cię kara dłuższego więzienia niz za brutalny gwałt nie jest kuriozalna. A tak jest podobno (bo nie siedzę w prawie, tylko czytałem o tym na forach) jest w Polsce. Z drugiej strony – czy zaostrzenie kar nie spowodowałoby, że większa ilość gwałtów kończyłaby się śmiercią kobiety?
Doc
no tak, o gorszej… Dirlewanger to chyba jednak krańcowy margines i to w dodatku w czasach wojny.
Czego by nie mówić, nie znam europejskiego kraju (choc nie do końca wiem jak jest w kanowej Albanii), w którym Panstwo nie ścigałoby gwałcicieli i taktowało jako normalny fakt, że można “naprawić” lesbijkę grupowym gwałtem.
Z zupełnie innej beczki, można dyskutować, czy sytuacja w której za kradzież miliona złotych czeka Cię kara dłuższego więzienia niz za brutalny gwałt nie jest kuriozalna. A tak jest podobno (bo nie siedzę w prawie, tylko czytałem o tym na forach) jest w Polsce. Z drugiej strony – czy zaostrzenie kar nie spowodowałoby, że większa ilość gwałtów kończyłaby się śmiercią kobiety?
Nie wiem…
Griszeq -- 17.03.2009 - 16:48