szczególnie, że nie mam z kim pogadać w sumie…
A wiesz, co do smutku, chwilowo zbyt zajmuje mnie mój kaszel własny i w ogóle moje fizyczne złe samopoczucie, bym się jeszcze miał siłę smucić.
Ale pewnie nadrobię jak i jeśli wyzdrowieję:)
Kiedyś.
No komentuj, komentuj,
szczególnie, że nie mam z kim pogadać w sumie…
A wiesz, co do smutku, chwilowo zbyt zajmuje mnie mój kaszel własny i w ogóle moje fizyczne złe samopoczucie, bym się jeszcze miał siłę smucić.
Ale pewnie nadrobię jak i jeśli wyzdrowieję:)
Kiedyś.
grześ -- 24.03.2009 - 22:42