Przy całym szacunku dla tego co pułkownik zrobił, nie odważyłbym się powierzyć mu tajemnic istotnych dla mnie, a zatem dla mojego państwa. Jaką ma Pan gwarancję, że Ryszard Kukliński nie doszedłby do wniosku, że zdradziłem sprawę narodową i nie sprzedał tych tajemnic komuś właściwemu?
Panie Referencie!
Przy całym szacunku dla tego co pułkownik zrobił, nie odważyłbym się powierzyć mu tajemnic istotnych dla mnie, a zatem dla mojego państwa. Jaką ma Pan gwarancję, że Ryszard Kukliński nie doszedłby do wniosku, że zdradziłem sprawę narodową i nie sprzedał tych tajemnic komuś właściwemu?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 19.04.2009 - 21:42