hm, wiesz, wykonanie Staszewskiego seniora jest bardziej ascetyczne, bardziej surowe, bardziej przytłaczające, bardziej prawdziwe?
W kazdym razie załamki można dostać:)
Kazika jest świetne, ale jednak nie tak przejmujące.
Ale w jego wykonaniach właściwie wolę większość piosenek ojca, choć na youtubie posłuchałem też oryginałów, to jednak wersje Kazika dały się już zbyt zapamiętać.
i cztery kolejne częsci, ale to wersja tylko muzyczna jakaś.
Znaczy piosenki plus może w trzech momentach gadają o czymś.
A chyba była bardziej dokumentalna wersja tegoż filmu, znaczy inna, ale nie znam.
Co do wcześniejszego komentarza odniosę się później.
Jacku,
hm, wiesz, wykonanie Staszewskiego seniora jest bardziej ascetyczne, bardziej surowe, bardziej przytłaczające, bardziej prawdziwe?
W kazdym razie załamki można dostać:)
Kazika jest świetne, ale jednak nie tak przejmujące.
Ale w jego wykonaniach właściwie wolę większość piosenek ojca, choć na youtubie posłuchałem też oryginałów, to jednak wersje Kazika dały się już zbyt zapamiętać.
Co do filmu, jest coś takiego na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=ZBKyEq861yc
i cztery kolejne częsci, ale to wersja tylko muzyczna jakaś.
Znaczy piosenki plus może w trzech momentach gadają o czymś.
A chyba była bardziej dokumentalna wersja tegoż filmu, znaczy inna, ale nie znam.
Co do wcześniejszego komentarza odniosę się później.
grześ -- 13.05.2009 - 13:34