Niech Pan się ze mnie nie śmieje. Ale wlaściwie dlaczego nie?
Kwestia sporna wtedy dotyczyła dylematu prawo a publikacje internetowe.
Regulacje prawne w tym zakresie są chyba niedoskonałe, albo ich interpretacja niejednoznaczna.
Przyznaję że ksiażek prawniczych wielu nie czytalam:(
Panie Referencie
Niech Pan się ze mnie nie śmieje. Ale wlaściwie dlaczego nie?
Agawa (gość) -- 17.05.2009 - 12:51Kwestia sporna wtedy dotyczyła dylematu prawo a publikacje internetowe.
Regulacje prawne w tym zakresie są chyba niedoskonałe, albo ich interpretacja niejednoznaczna.
Przyznaję że ksiażek prawniczych wielu nie czytalam:(