to dla mnie taka namiastka blogowania, znaczy jakoś nic w nim ciekawego nie widzę.
A że w reklamie pomaga? No pewnie tak, ale też mnie to nie przekonuje do niego.
pzdr
P.S. Oczywiście uważam, ż episze się głownie dla siebie a czytelnicy jak chcą sami się znajdą:) Co im będę zycie ułatwiał.
Ten cały twitter
to dla mnie taka namiastka blogowania, znaczy jakoś nic w nim ciekawego nie widzę.
A że w reklamie pomaga?
No pewnie tak, ale też mnie to nie przekonuje do niego.
pzdr
P.S. Oczywiście uważam, ż episze się głownie dla siebie a czytelnicy jak chcą sami się znajdą:)
grześ (gość) -- 21.05.2009 - 23:03Co im będę zycie ułatwiał.