Inna rzecz, że moim ulubionym zajęciem jest obserwowanie co tam się jako reklama wyświetla.
Niektóre są zupełnie odjechane!
W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć żadnego przykładu (to ma coś wspólnego z niezapamiętywaniem kawałów), ale zdarzają się dosłownie perełki. Np. jak Terlikowski wspomni coś o seksie, to zaraz ma reklamę seksownej bielizny.
U mnie tradycyjnie – Sylwester we Lwowie i inne wycieczki na wschód. Ale parę razy miałem coś o kochance Marcinkiewicza, do dzisiaj zastanawiam się, jakim prawem.
:)
@ Gretchen
Inna rzecz, że moim ulubionym zajęciem jest obserwowanie co tam się jako reklama wyświetla.
Niektóre są zupełnie odjechane!
Dymitr Bagiński -- 05.06.2009 - 21:48W tej chwili nie mogę sobie przypomnieć żadnego przykładu (to ma coś wspólnego z niezapamiętywaniem kawałów), ale zdarzają się dosłownie perełki. Np. jak Terlikowski wspomni coś o seksie, to zaraz ma reklamę seksownej bielizny.
U mnie tradycyjnie – Sylwester we Lwowie i inne wycieczki na wschód. Ale parę razy miałem coś o kochance Marcinkiewicza, do dzisiaj zastanawiam się, jakim prawem.
:)