Miałem zwyczaj pisać, że myślenie nie boli, ale są takie momenty, kiedy się nad tym zastanawiam. Mimo wszystko wolę mieć świadomość dokąd zmierzają sheepl i w odpowiednim momencie próbować zwiać, niż być nieprzyjemnie zaskoczonym.
Pozdrawiam
Pani Magio!
Miałem zwyczaj pisać, że myślenie nie boli, ale są takie momenty, kiedy się nad tym zastanawiam. Mimo wszystko wolę mieć świadomość dokąd zmierzają sheepl i w odpowiednim momencie próbować zwiać, niż być nieprzyjemnie zaskoczonym.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.06.2009 - 16:00