Gretchen

Gretchen

Ciii, wiem, nie musisz nic mówić, ciiicho…

Zwierzaki zawsze były członkami mojej rodziny. Rybki, papugi, króliki, koty, kawki, żółwie, kosy a nawet prosiak (ten ostatni za okupacji, chroniony z narażeniem życia). Jak ktoś, człowiek, wchodził do nas (do rodziny) musiał to przyjąć za obowiązującą zasadę albo wypadał poza nawias.

Ale jak to w rodzinie. Z jednymi jest się blisko. Z innymi jeszcze bliżej… bo przecież mam inne psiaki. Też kochane. Ale Kasper był jeden, jedyny.

Dlatego jest tak strasznie pusto… i będzie.


Cudzym słowem: O przyjaźni By: Gretchen (18 komentarzy) 20 czerwiec, 2009 - 22:07