no ja przepraszam, ale jedyna gorsza rzecz w “Polityce” to samozadowalający się własną pseudoerudycją Groński.
dorzucilbym jeszcze obrzezańca Passenta – jego wydzielin po prostu nie idzie czytać.
natomiast Stomme bardzo lubie – tyleż za wstawki historyczne, co za ironie w dobrym gatunku.
Polityka
no ja przepraszam, ale jedyna gorsza rzecz w “Polityce” to samozadowalający się własną pseudoerudycją Groński.
dorzucilbym jeszcze obrzezańca Passenta – jego wydzielin po prostu nie idzie czytać.
natomiast Stomme bardzo lubie – tyleż za wstawki historyczne, co za ironie w dobrym gatunku.
MAW -- 21.07.2009 - 12:16