@grześ

@grześ

Jak już się przestałem rumienić, to odpowiem: no i w tym jest właśnie rzecz. Porównywanie Rybińskiego piszącego (chyba codziennie) do “Faktu” z płodzącym coś raz na tydzień Stommą jest po prostu bezcelowe – inna specyfika, inna publika, inna idea felietonu.

A czemu Ryba jest antypatyczny? Według mnie on ma do siebie więcej dystansu niż Żakowski + Paradowska + całe TOK FM razem wzięci… O Passencie czy Blumsztajnie przez litość już nie napiszę, bo to nie felietoniści tylko stado politruków.


Pilchowi już tylko wisi? By: zibiglos (14 komentarzy) 20 lipiec, 2009 - 19:57