z tą naukowością SF to zależy, sa podgatunki silnie stechnicyzowane, gdzie ta nauwkowość i technika główną rolę gra i gdzie “science” ma być więcej niż “fiction” o fantasy (czyli fantastyce) nie wspominając.
Ale SF kreuje utopie, wizje utopinych światów odległych różnych.
Fantasy kreuje światy nie tyle utopijne co fantastyczne.
Utopijność to nie koniecznie fantastyczność.
Trochę zamotałem:)
P.S. Autorkę i pana (acz i innych) zapraszam do edukacyjnego Hyde Parku u mnie:)
Panie Jerzy,
z tą naukowością SF to zależy, sa podgatunki silnie stechnicyzowane, gdzie ta nauwkowość i technika główną rolę gra i gdzie “science” ma być więcej niż “fiction” o fantasy (czyli fantastyce) nie wspominając.
Ale SF kreuje utopie, wizje utopinych światów odległych różnych.
Fantasy kreuje światy nie tyle utopijne co fantastyczne.
Utopijność to nie koniecznie fantastyczność.
Trochę zamotałem:)
P.S. Autorkę i pana (acz i innych) zapraszam do edukacyjnego Hyde Parku u mnie:)
grześ -- 18.09.2009 - 22:54