Bartoszewski to przezyje jeszcze wielu duzo młodszych od siebie:)
A Edelman też widać w formie był do późnych lat, jak u Barbura wyczytać można
“Z rok temu ze Zbigniewem Rybczyńskim kręciliśmy w Wawie wywiad z Edelmanem, wiedząc, że może to być ostatnia okazja. Pracujemy nad filmem o historii Żydów w Europie; zgodnie z umową przytaszczyliśmy flachę czarnego wiskacza. Świeżo ogolony Edelman wjechał przed kamerę fotelem na kołach i wtrąbił od razu dwie szklanice bez popitki.”
Takie pokolenie albo przetrwali najmocniejsi.
Ja nieraz pisałem, że podziwiam mnóstwo osób z pokolenia tych urodzonych w latach 20-tych.
Doc, ja tam obstawiam, że
Bartoszewski to przezyje jeszcze wielu duzo młodszych od siebie:)
A Edelman też widać w formie był do późnych lat, jak u Barbura wyczytać można
“Z rok temu ze Zbigniewem Rybczyńskim kręciliśmy w Wawie wywiad z Edelmanem, wiedząc, że może to być ostatnia okazja. Pracujemy nad filmem o historii Żydów w Europie; zgodnie z umową przytaszczyliśmy flachę czarnego wiskacza. Świeżo ogolony Edelman wjechał przed kamerę fotelem na kołach i wtrąbił od razu dwie szklanice bez popitki.”
Takie pokolenie albo przetrwali najmocniejsi.
Ja nieraz pisałem, że podziwiam mnóstwo osób z pokolenia tych urodzonych w latach 20-tych.
My to już nie to samo:)
pzdr
grześ -- 07.10.2009 - 12:37