O, to podłość! Nie miałem takiego przypadku. Raz zdarzyło mi się natomiast, że kilka arkuszy wkleiło się dwukrotnie i od pewnego momentu książka się powtarzała (zapętlała). Niestety nie była to żadna awangarda, ani nawet obscena, ale prawo cywilne, więc potraktowałem zdarzenie jako znak od opatrzności i zająłem się prawem publicznym. Dziś myślę, że szkoda.
-->Gretchen
O, to podłość! Nie miałem takiego przypadku. Raz zdarzyło mi się natomiast, że kilka arkuszy wkleiło się dwukrotnie i od pewnego momentu książka się powtarzała (zapętlała). Niestety nie była to żadna awangarda, ani nawet obscena, ale prawo cywilne, więc potraktowałem zdarzenie jako znak od opatrzności i zająłem się prawem publicznym. Dziś myślę, że szkoda.
——————————
referent Bulzacki -- 29.11.2009 - 13:31r e f e r a t | Pátio 35