Nie widzę ruin. Kiedy je widziałam, Ty byłaś na wewnętrznej emigracji.
Tekstowisko Pierwsze było po wierzchu słodkie, a wewnątrz gorzkie jak pyralgina. O czym przekonałam się dobitnie, ale nie mówmy o przeszłości, bo w końcu ona się sama do nas odezwie i będzie słabo.
Zaraz idę spać, bo jutro, o ile grypa od zwierząt hodowlanych się wyniosła, stawię się na oddziale szpitalnym.
Zdecydowanie się nie zgadzam :)
Nie widzę ruin. Kiedy je widziałam, Ty byłaś na wewnętrznej emigracji.
Tekstowisko Pierwsze było po wierzchu słodkie, a wewnątrz gorzkie jak pyralgina. O czym przekonałam się dobitnie, ale nie mówmy o przeszłości, bo w końcu ona się sama do nas odezwie i będzie słabo.
Zaraz idę spać, bo jutro, o ile grypa od zwierząt hodowlanych się wyniosła, stawię się na oddziale szpitalnym.
Gretchen -- 10.12.2009 - 01:35