od końca zacznę, nikogo do nikogo nie porównuję, pisze o naszym stosunku do innych narodowości, więc coś ściemniasz, że ja Cyganów z Czechami porównuję.
Dalej, nikogo nie określałem nijak, więc znowu nie tak.
A poza tym o Krakowie to ty mi w pozytywnych słowach nie mów, po dzisiejszym dniu mam dosyć Krakowa, a szczególnie ludzi stamtąd:)
Znaczy próbowałem kupić samochód ale delikatnie mówiąc źli ludzie mnie wychujali.
A i oczywiście nie stawiam znaku równości między Ukrainą a Polską, piszę, że postrzeganie może byc podobne tych dwu państw np. przez takich Francuzów.
P.S. Na Ukrainie byłem jeden dzień we Lwowie ze 2 lata temu, było całkiem sympatycznie, acz niewiele moge powiedzieć o tym kraju.
MAW,
od końca zacznę, nikogo do nikogo nie porównuję, pisze o naszym stosunku do innych narodowości, więc coś ściemniasz, że ja Cyganów z Czechami porównuję.
Dalej, nikogo nie określałem nijak, więc znowu nie tak.
A poza tym o Krakowie to ty mi w pozytywnych słowach nie mów, po dzisiejszym dniu mam dosyć Krakowa, a szczególnie ludzi stamtąd:)
Znaczy próbowałem kupić samochód ale delikatnie mówiąc źli ludzie mnie wychujali.
A i oczywiście nie stawiam znaku równości między Ukrainą a Polską, piszę, że postrzeganie może byc podobne tych dwu państw np. przez takich Francuzów.
P.S. Na Ukrainie byłem jeden dzień we Lwowie ze 2 lata temu, było całkiem sympatycznie, acz niewiele moge powiedzieć o tym kraju.
Drogi, fakt, gorsze niż u nas znacznie.
grześ -- 12.12.2009 - 20:46