Nie no spoko.
Ale swoje ogólne wnioski przecież chyba wysnuwasz z jakiś konkretów?
Czepiam się trochę, bo nie dociera do mnie takie uogólniające gadanie po prostu. Znaczy można to podłączyć przy odrobinie chęci pod wiele rzeczy.
Ale chętnie bym poczytał takie Twoje rozwninięcie szczegółowe na jakiś taki temat ;-)
Nie to, że to jakoś ze złośliwości…
pozdrowienia
Synergie
Nie no spoko.
Ale swoje ogólne wnioski przecież chyba wysnuwasz z jakiś konkretów?
Czepiam się trochę, bo nie dociera do mnie takie uogólniające gadanie po prostu.
Znaczy można to podłączyć przy odrobinie chęci pod wiele rzeczy.
Ale chętnie bym poczytał takie Twoje rozwninięcie szczegółowe na jakiś taki temat ;-)
Nie to, że to jakoś ze złośliwości…
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 15.01.2010 - 13:30