Miodek wymyśliłam jako symbol tego, czego nie lubię w życiu wirtualnym… To jest zawłaszczenie symbolu! Czuję się jak ten endek, co palnął ironicznie “cud nad Wisłą”, a piłsudczycy to przechwycili bezczelnie.
O zgrozo.
Miodek wymyśliłam jako symbol tego, czego nie lubię w życiu wirtualnym… To jest zawłaszczenie symbolu! Czuję się jak ten endek, co palnął ironicznie “cud nad Wisłą”, a piłsudczycy to przechwycili bezczelnie.
Pino -- 29.01.2010 - 17:33