ja jestem, dobry, miły, otwarty, życzliwy i ufny. Mam więc prawo do moich sądów.
Pan zaś, ma prawo do swoich, bo kim Pan jest, to doskonale wiemy… Choćby od Pani Renaty.:) Trudno zatem o polemikę przy tak zasadniczych różnicach między nami.:))
Pozdrawiam serdecznie
Panie Referencie,
ja jestem, dobry, miły, otwarty, życzliwy i ufny.
Mam więc prawo do moich sądów.
Pan zaś, ma prawo do swoich, bo kim Pan jest, to doskonale wiemy…
Choćby od Pani Renaty.:)
Trudno zatem o polemikę przy tak zasadniczych różnicach między nami.:))
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 21.02.2010 - 12:48