Trochę jeszcze o tym myślałem. Nie bardzo podoba mi się imię dziewczynki. Nazwałbym ją raczej Helga albo Gertruda, a smoka opatrzył swojskim Świętodmuchem albo Chachułą. Po czym z czystym sumieniem poprowadziłbym akcję tak, żeby nasza słowiańska siła przebiegle wydobyła z Gertrudy przepis na zupę ogórkową, miło gaworząc podczas wycieczki po lesie, a potem dzieciaka zeżarła i mlasnęła ze smakiem. Naprawdę, słabe to jest, że smok żywi się grzybami. Ciemny lud może to kupi, ale jednak smok, to musi być smok.
-->Autorka
Trochę jeszcze o tym myślałem. Nie bardzo podoba mi się imię dziewczynki. Nazwałbym ją raczej Helga albo Gertruda, a smoka opatrzył swojskim Świętodmuchem albo Chachułą. Po czym z czystym sumieniem poprowadziłbym akcję tak, żeby nasza słowiańska siła przebiegle wydobyła z Gertrudy przepis na zupę ogórkową, miło gaworząc podczas wycieczki po lesie, a potem dzieciaka zeżarła i mlasnęła ze smakiem. Naprawdę, słabe to jest, że smok żywi się grzybami. Ciemny lud może to kupi, ale jednak smok, to musi być smok.
referent -- 29.12.2011 - 21:24