Przepis mówi, że płacić trzeba za każdy odbiornik w firmie, bez względu na rodzaj firmy. Firma transportowa była tylko ładnym przykładem.
Co do durnoty przepisów dotyczących abonamentu, to zgadzam się. W Stanach zjednoczonych abonamentu nie ma, a radio jakimś cudem istnieje. Natomiast telewizja to niezły biznes.
Jeżeli w ogóle uzna się sensowność łożenia przez ludzi na media „publiczne”, to dlaczego płacący nie mają wpływu na to, co jest publikowane w tych mediach?
Panie Staszku!
Przepis mówi, że płacić trzeba za każdy odbiornik w firmie, bez względu na rodzaj firmy. Firma transportowa była tylko ładnym przykładem.
Co do durnoty przepisów dotyczących abonamentu, to zgadzam się. W Stanach zjednoczonych abonamentu nie ma, a radio jakimś cudem istnieje. Natomiast telewizja to niezły biznes.
Jeżeli w ogóle uzna się sensowność łożenia przez ludzi na media „publiczne”, to dlaczego płacący nie mają wpływu na to, co jest publikowane w tych mediach?
Litery przepisu nie znam.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 26.01.2012 - 17:08