W ujęciu solipsystycznym, nie tylko car Aleksander ale i cała ““dziewiętnastowieczna rosyjska inteligencja”, byliby tylko subiektywnymi wytworami umysłu podmiotu je opisującego.
A skoro nigdy obiektywnie nie istnieli, to jak można cokolwiek o nich wiedzieć, nie mówiąc już o pisaniu dzieła wiekopomnego na ten temat i otrzymywaniu glejtu na wiedzę o czymś, czego nie było?
Ot, bałagan. :D
No właśnie nie wiem, dlatego pytam.
W ujęciu solipsystycznym, nie tylko car Aleksander ale i cała ““dziewiętnastowieczna rosyjska inteligencja”, byliby tylko subiektywnymi wytworami umysłu podmiotu je opisującego.
Magia -- 25.02.2012 - 14:23A skoro nigdy obiektywnie nie istnieli, to jak można cokolwiek o nich wiedzieć, nie mówiąc już o pisaniu dzieła wiekopomnego na ten temat i otrzymywaniu glejtu na wiedzę o czymś, czego nie było?
Ot, bałagan. :D