Ta dyskusja jest o wszystkim i o niczym. Z prostego powodu. Skoro stawiać tezy jacy idą a jacy nie idą, czu muszą przyjąć czy nie, itp.
Mogę Ci powiedzieć, że mam przyjaciół w kilku zgromadzeniach zakonnych. I w obydwu praca z kandydatami wiąże się przede wszystkim z rozeznaniem czy ten styl życia jest dla nich czy nie. A więc rozpoznanie naturalnych predyspozycji. Są ku temu narzędzia oraz kursy dające takie kompetencje osobom które zajmują się tzw formacją.
Zaś kwestia byciem przewodnikiem lub nie, bardziej – wg mnie – wynika z tego, czy życie( nie tylko księdza ale i wierzącego) jest zgodne z wyznawanym przekonaniami.
Jak mówią, przykład pociąga. Więc siła świadectwa osobistego zycia jest mocniejsza niż najznakomitsza wiedza.. .
Lagriffe
Ta dyskusja jest o wszystkim i o niczym. Z prostego powodu. Skoro stawiać tezy jacy idą a jacy nie idą, czu muszą przyjąć czy nie, itp.
Mogę Ci powiedzieć, że mam przyjaciół w kilku zgromadzeniach zakonnych. I w obydwu praca z kandydatami wiąże się przede wszystkim z rozeznaniem czy ten styl życia jest dla nich czy nie. A więc rozpoznanie naturalnych predyspozycji. Są ku temu narzędzia oraz kursy dające takie kompetencje osobom które zajmują się tzw formacją.
Zaś kwestia byciem przewodnikiem lub nie, bardziej – wg mnie – wynika z tego, czy życie( nie tylko księdza ale i wierzącego) jest zgodne z wyznawanym przekonaniami.
Jak mówią, przykład pociąga. Więc siła świadectwa osobistego zycia jest mocniejsza niż najznakomitsza wiedza.. .
pzdr.
poldek34 -- 11.06.2012 - 14:59************************
Drążę tunel.. .