Kiedyś zapragnąłem poczytać jakąś buddyjską czy też hinduistyczną księgę. Zakupiłem ją i przeczytałem tekst z okładki, że księgę należy czytać pod kierunkiem mistrza. Do dziś nie przeczytałem jej…
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Panie Sergiuszu!
Kiedyś zapragnąłem poczytać jakąś buddyjską czy też hinduistyczną księgę. Zakupiłem ją i przeczytałem tekst z okładki, że księgę należy czytać pod kierunkiem mistrza. Do dziś nie przeczytałem jej…
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 30.12.2013 - 17:30