W poszukiwaniu dna pora ruszyć


 

Swięta i po świętach. Jeszcze dwa dni. I Trzy męczące dni pracy.
No i znowu cztery dni świąt,
Już odnotowała prasa, że przeceny będą wszędzie i promocje
i to jak najszybciej każdy cche zrobić by kasę odzyskać.

GUS podał, iż 333 zakłady chcą zwalniać pracowników.
A Gazeta co to wszystko wie podała, że jedni ekonomiści twierdzą
że kryzys dla Polski będzie zbawinny inni, że katastrofalny.
Nie wiedziałem, że ekonomiści są góralami. Premier Pawlak mówi, że
mimo, że będzie dobrze – będzie trochę gorzej.

Japonia ogłosiła 0% wzrostu PKB, tyle, że Oni cały czas walczą
z tym, żeby ruszyć do przodu.
My mamy mieć od -0,5% wzrostu do plus 3,2%
Jak będzie? Nie wiadomo.

Samochodów już nikt nie produkuje, zapasy aluminum na świecie
wzrosły do dwóch milionów ton. W ciągu tygodnia wzrosły od 240 tys. ton
Wzrosły także zapasy miedzi, co bardzo źle wróży KGHM. Sytuacja na rynku motoryzacyjnym
zle wróży licznym fabrykom polokowanym w strefach ekonomicznych.
Już ograniczają produkcję i zatrudnienie. Za nimi pójdą fabryki AGD.

Ubiegły tydzień przyniósł kolejne minima cenowe w przypadku trzech
z sześciu metali podstawowych. Najniższe od kilku lat ceny zanotowały
miedź, cyna i ołów. Pozostałe pozostają w pobliżu takich poziomów
osiągniętych w ostatnich tygodniach. Podobnie jak w poprzednim
tygodniu osłabienie dolara nie wywarło niemal żadnego wpływu na ceny
metali poza szlachetnymi.

Ale idzie weekend. Więc nic się przez ten weekend nie zmieni.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Zapomniał Pan, Panie Arturze,

o stali. W Polsce właściciele zastanawiają się nad zamknięciem sztandarowego zakładu czyli Huty Sendzimira. Gdzie indziej jest podobnie.

Teraz wszystko w rękach Dalekiego Wschodu oraz Indonezji, Filipin, Malezji, Indii. Jak te kraje staną to dopiero będzie bum!

Pozdrawiam poświątecznie

abwarten und Tee trinken


Subskrybuj zawartość