Docencie

Docencie

Fajny kot. Gdyby kwiatek był większy to zupełnie jak panda w bambusowym zagajniku by wyglądał :-)

Nasze kotki też podgryzają kwiatka doniczkowego jak dłużej nie mają trawki. Biedny fikus ma poorany pazurkami pień (szczęśliwie koty z tej rozrywki wyrosły), doniczkę osłoniętą siatką (kiedyś młode kocie uważało, że to idealne miejsce do prac wykopaliskowych) i listki w bliznach. Szczęśliwie nieźle się trzyma.

A koty jakoś tak tej zieleniny potrzebują, więc co jakiś czas wysadzam w pudełku trochę jęczmienia, który sobie podgryzają (są takie specjalne paczki z trawką dla kotów do kupienia, zalać, poczekać kilka dni i mini trawnik gotowy).


Mój kot żre kwiatka By: docentstopczyk (17 komentarzy) 24 styczeń, 2008 - 00:36