>jotesz

>jotesz

he he he nie zależy mi na tym kwiatku … ot jest to go się podlewało, ale o pszenicy pomyślę bo mam trochę w piwnicy … a kotek najchętniej to by żarł żarcie z puszek … normalnie jak wyczuje to tak piszczy, wdrapuje się na lodówkę, prosi he he he

a z innych jego rozrywek to uwielbia patrzeć jak się pranie w pralce pierze, włazi do brodzika i na sedes oraz standardowo do szafy :)

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Mój kot żre kwiatka By: docentstopczyk (17 komentarzy) 24 styczeń, 2008 - 00:36