Panie Igło!

Panie Igło!

No tego bym się po Panu nie spodziewał. Wyspowiadać! W bliżej nieokreślonej przyszłości. Ja wiele razy Helę spowiadałem, i dodam, że nie była to saloonowa Hela z Kurnej Chaty.
Ona, znaczy się, ta Stachowa, ostatnio mnie pytała, wykazując oczytanie bez mała filozoficzne, powołując się na Kanta, co to powiedział ponoć, że małżenstwo to nic innego jak umowa między dwiema dorosłymi osobami płci przeciwnej (gdyby geje Kanta czytali, to by się nie ośmieszali) dotycząca wzajemnego wykorzystania swoich organów płciowych, że ona się martwi do ilu lat ona pozwolić Stachowi na wykorzystywanie…?


Państwo – stróż nocny. Nowe ujęcie. By: yayco (28 komentarzy) 29 styczeń, 2008 - 09:33