Sergiuszu

Sergiuszu

Tak z tyłu głowy kołacze mi się myśl; czy te ustawki nie wynikają przypadkiem z klubowego:) charakteru TXT?
Bo tak czasami jak tu wchodzę to widzę takie dystyngowane, zdawkowo-rytualne gaworzenie przy stolikach:
“Ach, ten Kaczor przynosi nam wstyd na całą Unię, Panie Dzieju.
A jakże, Drogi Panie, bardzo trafna uwaga.
A widzieliście Szanowni Państwo jak mu się marszczy marynarka
Nie, nie mogę już na to patrzeć! łaskawa Pani. Ciśnienie mi skacze!
A jak on mlasnął rano w radio! Jezus Maryjo żeśmy tego dożyli, mój Cyprian proszę Panów to ze strachu zaszył się głęboko pod łóżkiem i żeby wyszedł obiecałam, że pójdziemy na wyprzedaż do kot’on field.
Myślicie Panowie,że jutro będzie padać, niepokoję się bo kicia nie toleruje wilgoci.”

A jak już ktoś już próbuje rozruszać towarzystwo, to dyskretnie brany jest na bok:)

Czy te eleganckie pojedynki to nie jest nasza klubowa namiastka tego co jest istotą innych tych na wskroś plebejskich forumów:)?


Pojedynki, strzelanina, maratony oraz tajemniczy Marsjanie By: sergiusz (6 komentarzy) 30 styczeń, 2008 - 19:32