>Magia

>Magia

A niby w jakim temacie uciekam??

Zniesienie obowiązku szkolnego i prywatyzacja szkolnictwa. Całkowita. No i co? Naprawdę nie rozumiem o co chodzi. Ja się zniesienia przymusu posyłania dzieci do szkoły (bo to jest właściwy termin) ani prywatyzacji szkolnictwa nie boję. Żeby Ci było lżej, pokażę Ci jaki to jestem prawacki oszołom, któremu zależy na tym, żeby dzieci były tępe, niewykształcone i w ogóle żeby mentalnie tkwiły w najciemniejszych wiekach średniowiecza na wzór takich kołków jak św. Tomasz z Akwinu, św. Albert Wielki czy William Ockham. Otóż tutaj napisałem kiedyś takie coś (właściwie to obudowałem cytat):

Boksuję się ostatnio w kwestii edukacji. Wypisałem już dwie butelki atramentu. Natomiast taki Olędzki jednym akapitem załatwia sprawę (Krzysztof Olędzki, stworzyciel akcji Dobrowolna Edukacja – szczegóły: tu oraz tu ; podaję fragment z wywiadu dla “Najwyższego Czasu!” nr 51-52 z dnia 23-30 grudnia 2006):

- Jak wyobraża Pan sobie system oświaty po wprowadzeniu zaproponowanych przez Pana zmian?
– System oświaty będzie w stanie rozkładu, najpierw najbardziej twórcze jednostki uciekną z publicznych szkół – to już się dzieje. Potem za nimi pójdą masy, a w publicznych szkołach zostanie margines, czyli dzieci meneli, alkoholików, urzędników i intelektualistów. A na gruzach systemu bujnie rozwinie się rynek edukacji.

I zostaje pytanie, od którego właśnie Ty uciekłaś: W czym sytuacja, w której ludzie o swoich dzieciach decydować nie mogą jest lepsza od sytuacji, w której mogliby?

Pozdro.


Czy lewica jest nieestetyczna ? By: gama (34 komentarzy) 1 luty, 2008 - 17:43