Poldku

Poldku

poldek34

Pensja dla nauczyciela stażtsty ledwo na opłacenie wynajmu mieszkania i rachunek za komórkę + jedzenie.

To i tak rewelacyjnie.
W stolicy wynajem byle kawalerki w granicach administracyjnych miasta grubo przekroczył 1000zł miesięcznie + opłaty. Sam czynsz za prywatne mieszkanie w Warszawie to zazwyczaj ok 500zł. Plus opłaty i rata kredytu przez 30 lat. (Temat na osobną notkę).
Co oznacza, że za typową pensję pracownika budżetówki nie da się nawet mieszkać.
Po jedzenie trza się zgłosić do dobrych ludzi.

Jak sprawić by w szkole uczyli fachowcy?
Poprawić pensum nauczyciela dać więcej uprawnień nauczycielowi.

Oraz zmniejszyć przywileje korporacyjne — wywalić lub ograniczyć Kartę Nauczyciela!
Nie ma szans na przekonanie do podwyższania kwalifikacji zawodowych pracownika, który jest nieusuwalny!
Ambitniejsi odejdą, zostają ci, którym wszystko zwisa, byle te tysiąc złotych do emerytury dostawać.
Wprowadzenie zewnętrznych egzaminów (matury) jest bardzo dobrą decyzją. Dotąd nauczyciel oceniał swoją pracę sam. Gdy nie przerobił materiału do matury, po prostu lżej oceniał niewiedzę swoich uczniów.

Działania Giertycha mam za pozoranckie. Mundurkami i trójkami klasowymi problemu się nijak nie rozwiąże. A hałas wokół tego szkole tylko szkodził.

PS. Synów do szkół katolickich może i jest sens wysłać, ale bardzo, bardzo zniechęcam do wysyłania córek do Nazaretanek. Na wszelki wypadek do innych żeńskich szkół prowadzonych przez zakony też.

Czarno widzę...

Ja też nie różowo, acz z nadzieją patrzę na każde niemal działanie, bo już gorzej być nie może.


Najważniejsze przemówienie Tuska By: igla (31 komentarzy) 2 maj, 2008 - 09:19