Pan mnie zapładniasz

Pan mnie zapładniasz

Panie Yayco, w to samo co nas obu już tak naprawdę męczy jak sądzę?.

Że my nienadążamy.

Bo tu, jak sam wiesz, nie o czynność chodzi, ale o same słowo – martwe.

Weźmy na ten przykład – wzuć albo cerować.

Toć one starsze są od nas o lata świetlne.
I już nie maja znaczenia.
Żadnego.

Pańskie i moje dzieciaki znają za to słowo entuzjazm oraz za chwilę, formułkę pracę w młodym, dynamicznie rozwijającym się zespole.

Mówi panu to coś?


Kowal zawinił, dentystę powiesili (da capo al fine) By: yayco (34 komentarzy) 21 maj, 2008 - 18:10