Odysie,

Odysie,

,,Od lat do tego fachu, prócz garstki misjonarzy, idą miernoty zadowalające się marnym ale pewnym groszem oraz rozlicznymi przywilejami. “

A może jakieś argumenty na to?
Napisac można wszystko, ty piszesz, mam wrażenie, o swoich wrażeniach i odczuciach, nie o faktach.
Akurat znam trochę młodych nauczycieli po studiach i i nie zaryzykowałbym określenia miernoty wobec nich zresztą.
problemem jest co innego raczej, że ci młodzi czesto nawet jak są dobrzy, mają pasję, chce im się , dostają i mało kasy i nie mają pewności zatrudnienia (bo np. mają tylko zastępwo na rok), a pracuje wielu nauczycieli w szkołach, którzy pracować nie powinni.
Znaczy w szkole nie ceni się kompetencji , ważne są stopnie awansu zawodowego i staż pracy.
I tu jest problem, że np. dla tych młodych nie-miernot nie ma np. premii, zachęty jakiejś, nawet nie tylko pieniężnej, ale choćby jesteś dobry to cie zatrudniamy w tejh szkole, a nie po zastępwstwie wywalamy, bo wraca pani po urlopie np. rovznym jakims, która np. może być duzo mniej kompetentna albo jej się nie chce albo coś takiego.


Zadyma Nauczycielstwa Polskiego By: sajonara (18 komentarzy) 25 maj, 2008 - 11:20