@Jotesz

@Jotesz

To znaczy to już nie jest o Gruzji, ale w ogóle o Rosji, którą niezwykle łatwo jest sprowokować do działań militarnych, w których skłonna jest używać siły niewspółmiernej do incydentu, który konflikt wywołał.

Ale ja to widzę trochę tak, że mamy w Polsce lobby “twardzieli”, którzy każdą inną od “patriotycznej” interpretację wydarzeń ustawiają w kategoriach zdrady i agentury. I to jest po prostu tak nieznośne, że uważam ich wszystkich za swołocz pierwszej wody, która swoją postawą uniemożliwiaja odbycię się w Polsce jakiejkolwiek poważnej debaty publicznej dotyczącej naszej racji stanu.

No bo jak prowadzić taką debatę, skoro jeśli ktoś poważny napisze, że np. powinniśmy zacieśniać związki z Obwodem Kaliningradzkim, to ktoś inny, też niby poważny, od razu wali z grubej rury – “AGENT !!! I OJCA MIAŁ W WERMACHCIE !!!”

A co do zajęcia się ruską agenturą w Polsce, to wolałbym, żeby odpowiednie służby zaczęły od rozpracowywania tych prawdziwych agentów zamiast koncentrować się na tzw. “agenturze wpływu”, gdzie cała zabawa skończy się znowu na kolejnym aneksie Macierewicza…


"Upłynnię poparcie dla pacyfikacji Gruzji" By: sergiusz (26 komentarzy) 19 sierpień, 2008 - 00:45