Ostatnio odkryłem dzięki gruzińskiej zadymie nową kategorię cywila, czym się nawet pod starym wątkiem podzielić pragnę.
Siedzi sobie taki cywil w swoim jak najbardziej cywilnym domu, w ktorym stoi równie cywilna szafa. W tejże szafie wisi zupełnym przypadkiem mundur plus kałach, co o niczym rzecz jasna nie świadczy, gdyż na pólkach zmiana bielizny, a sąsiedni wieszak ślubny garnitur obciąża, dzięki czemu i cala reszta cywilnego charkteru nabiera.
Na haslo cywil ten zaklada mundur, bierze broń i jedzie do miejsca, gdzie stoją np. zupelnie cywilne czołgi.
Od tej pory aż tak calkiem cywilem już nie jest, póki swego czołgu nie odstawi na miejsce, bo wścibscy dziennikarze wszędzie wlezą i go razem z owym czołgiem sfilmować mogą, w zachodnich telewizjach wrogą propagandę siejąc.
Istnieje od tej reguly jednak znaminny wyjątek, który moje szczególne zaintereswanie wzbudził.
Jeśli zginie w czasie akcji, odzyskuje swój cywilny charakter i jako taki figuruje w statystykach ofiar, o zbrodniczości i zezwierzęceniu strony przeciwnej świadcząc.
Zamast tego przydługiego opisu można go nazwać krócej, minowicie członkiem dzielnej osetyjskiej milicji, która w ostatniej wojnie nie poniosła dziwnym trafem najmniejszych ofiar.
Panie Wiki
Ostatnio odkryłem dzięki gruzińskiej zadymie nową kategorię cywila, czym się nawet pod starym wątkiem podzielić pragnę.
Siedzi sobie taki cywil w swoim jak najbardziej cywilnym domu, w ktorym stoi równie cywilna szafa. W tejże szafie wisi zupełnym przypadkiem mundur plus kałach, co o niczym rzecz jasna nie świadczy, gdyż na pólkach zmiana bielizny, a sąsiedni wieszak ślubny garnitur obciąża, dzięki czemu i cala reszta cywilnego charkteru nabiera.
Na haslo cywil ten zaklada mundur, bierze broń i jedzie do miejsca, gdzie stoją np. zupelnie cywilne czołgi.
Od tej pory aż tak calkiem cywilem już nie jest, póki swego czołgu nie odstawi na miejsce, bo wścibscy dziennikarze wszędzie wlezą i go razem z owym czołgiem sfilmować mogą, w zachodnich telewizjach wrogą propagandę siejąc.
Istnieje od tej reguly jednak znaminny wyjątek, który moje szczególne zaintereswanie wzbudził.
Jeśli zginie w czasie akcji, odzyskuje swój cywilny charakter i jako taki figuruje w statystykach ofiar, o zbrodniczości i zezwierzęceniu strony przeciwnej świadcząc.
Zamast tego przydługiego opisu można go nazwać krócej, minowicie członkiem dzielnej osetyjskiej milicji, która w ostatniej wojnie nie poniosła dziwnym trafem najmniejszych ofiar.
Uklony
kpkonrad -- 30.08.2008 - 16:37Konrad