Docent i inni

Docent i inni

Polityka interesuje sie Wami na kazdym kroku. I wcale nie chodzi mi o jakies tam telewizyjne debaty czy targanie sie po szczekach.
Wlasnie rozne ustawy i prawa akceptowane badz nie przez politykow, sa tym o czym ja pisze, ze maja wiekszy wplyw na nasze zycie, niz…
Gdy do tego dochodzi “ekscytacja sie mediami”( choc oczywiscie nie u wszystkich), niedotrzymywanie przez tych osobnikow zobowiazan, zdenerwowanie ich zachowaniami (koment Jotesza) i to ze mamy rozne racje, totez i nieciekawe sytuacje moga sie wydarzac.
Ale…ale zawsze znajdzie sie kot pod reka czy tez ciekawa plyta do posluchania, szklanka piwa i cos smakowitego na talerzu i mozna sobie podyskutowac, nawet majac odmienne poglady.
To ze Docent na mapie jest po jednej stronie a ja po drugiej, to nie znaczy ze mam potraktowac go pala w razie ew. spotkania. Wole siasc przy stoliku, zamowic piwo i knedlika, nawet jezeli mielibysmy sie od prawakow i lewakow zwyzywac. W koncu nic tak smaku potraw nie poprawia jak dobre przyprawy;)))
A do nienawisci od tego to jeszcze daleka droga. Proporcje trzeba zachowac.

Pozd.


Dlaczego??? By: chamopole (14 komentarzy) 22 październik, 2008 - 12:37