Joteszu,

Joteszu,

W temacie coś tam, coś tam posłanka samo sobie oko wydziobała, wrew przysłowiu. Jest to trudne, ale możliwe. PIS lubi trudne wyzwania i je, prawda, podejmuje.

Tylko nie mów mi do jasnej cholery, pardą, że to za nasze pieniądze i że to wszystko przez ten wredny PIS, bo taki minister Drzewiecki, nie wymieniając innych zacnych przedstawicieli Narodu drenuje Twoją i moją kieszeń permanentnie (w tym temacie) i jakoś żadne mendia, poza bohaterskim Mazurkiem i nieustraszonym Zalewskim jakoś tego publicznie nie rozdziobują, że tak rzucę mtaforycznie.

Przy okazji dziękuję kol. doc. Stopczykowi za korektę. Co wrona, to wrona, a co kruk to kruk. Nawet w stanie upojenia:-)

Śniegu Joteszu gratuluję – zbuduj stosownego bałwana i pomaluj na czarno. A zamiast mietły wsadź mu (jej) tę mniejszą ćwiarę (200 ml). Niech ma.


Pijany kruk... By: chamopole (24 komentarzy) 21 listopad, 2008 - 14:36