Widziałem Krukową

Widziałem Krukową

w pierwszym newsie – nmawalona nie była lecz wyglądała jakby była na rauszu. W każdym razie Kwasniewski przy niej wyglądałby jak pospolity pijak. A jednak Kwaśniewskiego nikt nie miał odwagi “czepić się” jak czepiono się Krukowej.

Popełniła błąd zjawiając się w dwuznacznym stanie w sejmie- w miejscu pracy. Nie ma żadnego usprawiedliwienia.

Jednak najbardziej mnie napełnia obrzydzeniem rozrywanie szat na Krukową – niektórych osób publicznych i “odważnych dziennikarzy”, którzy “siedzieli cichutko” gdy Prezydent Kwaśniwski zataczał się nad grobami poległych Polaków na wschodzie i ‘chował się” za flagą UE czy NATO (już nie pamiętam dokładnie) też zgrywają bohaterów.

Wtedy tych oburzonych i zdegustowanych poijaństwem prezydenta próżno było szukać.

Dlatego dla mnie Krukowa to mniejszy problem natomiast większym problemem są zakłamane i zaprzedane politykom jednej opcji media – usłużne jednej opcji.

Życzyłbym sobnie podobnego uburzenia w każdej sytuacji a nie tylko wtedy gdy jest okazja dokopać konkurncji politycznej. A pownieważ jest tak jak jest więc jedynie mogę powiedzieć, że rząd i sympatyzujące mu media fundują nam świat Orwel’a. Nie udaje sie im to ale gdyby Polskę czytać mediami nie bylibyśmy daleko od niego.

Pozdrawiam!
************************
polecam: http://prowincjalka.salon24.pl/56865,index.html


Pijany kruk... By: chamopole (24 komentarzy) 21 listopad, 2008 - 14:36