Ha

Ha

Czyli poseł Palikot padł ofiarą “syndromu głuchego telefonu” nieodłącznie związanego z kancelarią prezydencką. Ma w sobie pan Janusz jakieś prezydenckie zadatki. Może stąd jego awersja.

Ale. Ja też zauważyłem, że wczesne umieszczenie “się” w zdaniu bardzo poprawia rytm wypowiedzi. Czyli też mam te same zadatki i awersję. Jak się tylko zmuszę do tego aby Palikota nie lubić ? Wyraźnie ze mną konkuruje.


Co naprawdę usłyszał szef BOR od prezydenta By: chamopole (7 komentarzy) 3 grudzień, 2008 - 10:55