Xipetotec

Xipetotec

Tak. Masz racje. Izrael z bliska wyglada inaczej.
Wielokrotnie dalwalem temu wyraz w swoich fotografiach, gdzie pokazywalem nie tylko same blaski izraelskiego zycia.
Ale to moj swiat i mojej rodziny. Nikt nie chce tych rakiet nad glowami, wiec nie mow, ze jest to nam na reke. Bo sie tu myslisz.
W Izraelu wielu ludzi rowniez zyje na granicy wytrzymalosci ekonomicznej i w skrajnych warunkach mieszkaniowych. Wiem, bo bylem w takich miejscach i sluchalem ludzi jak ze lzami w oczach mowili o swojej egzystencji. Wielu obywateli ma pretensje do rzadu, ze nie dba nalezycie o swoich obywateli. Ze idzie na na zbyt daleko idacy kompromis z Arabami. A w posredniaku tlok. Ludzie imaja sie wszystkiego.
Kiedys siedzialem sobie w parku miejskim i podziwialem widoczki. Obok mnie na laweczkach, kulturalnie bawila sie mlodziez rosyjskojezyczna. W pewnym momencie podjechal samochod, z ktorego wysypalo sie kilku mlodych Arabow i bez slowa zaczeli mlyn. Kopy, piesci, ciosy ze lba. Piski dziewczyn, pogonie, zakrwawione towarzystwo. Nikt nie wiedzial za co i po co.
I jak juz sie skonczylo, kolesie sie zmyli, dziewczyna ze lzami w oczach powiedziala:
Boze jak ja ich nienawidze!
Tak. Z bliska wyglada to inaczej, choc uwielbiam chodzic do Wadi Nisnas – arabskiej dzielnicy Hajfy. Nie czuje sie zagrozony, choc z biegiem czasu coraz wiecej mam watpilwosci czy robie dobrze.


Wybieram tych, który potrafię zrozumieć i przyjąć ich argumenty... By: chamopole (14 komentarzy) 29 grudzień, 2008 - 11:48