Ja Wisła, ja Wisła, odbiór:

Ja Wisła, ja Wisła, odbiór:

Sobol, czyli moja bezpośrednia generacyjna poprzedniczka, dotarł dziś do Krakowa pociągiem pod specjalnym nadzorem o godzinie trzynastej zero osiem.

Przemknęłyśmy na Mazowiecką świńskim truchtem, po drodze tylko mijając punkt zaopatrzenia w bajgle. Punkt był zestresowany i przerażony oblężeniem. “Od rana nas atakują! – Może obklejcie się serduszkami? – Wtedy to dopiero się zacznie!”.

“Nie kładź lampy na powierzchnię, cokolwiek to znaczy” – oświadczył właśnie Sobol, jako ten mały technik.

Update: kolektywnym wysiłkiem zakończyłyśmy montaż lampy stojącej. Mazowiecka weszła w epokę oświecenia.

hasło: rodzaj borsuka

Over.


Horda By: merlot (17 komentarzy) 11 styczeń, 2009 - 15:17