Pino

Pino

W gruncie rzeczy czyż nie wyszło na moje?

Jak ja lubię jak wychodzi na moje!

Sama dzisiaj byłam u kogoś, kto z pewnością nie jest lekarzem tylko cholernym robocopem, czy innym przejawem patologii.

Straszliwe osłabienie połączone z osuwaniem się na krzesełku, nie pozwoliło mi niestety zareagować jak bym chciała.

Co za smętny los, co za.


Doomsday By: Pino (24 komentarzy) 12 styczeń, 2009 - 18:03