Żaden LIZUT!

Żaden LIZUT!

W samym gazowniku mówią o nim Lizus. Lizus, nie Lizut!!! :-))) Choć Kurski pewnie zaprzeczy, zaręczy za jego niezależność intelektualną. Chociaż nie, nie zaręczy, ostatnio go wyrzucili z gazownika, został oddelegowany na odcinek radiowy. Ej te cięcia etatów…


"Dziennik" brzytwy się chwyta By: elfrid (18 komentarzy) 22 luty, 2009 - 15:58