Witaj Joan,

Witaj Joan,

cieszę się, że Cię widzę :)

Parę lat temu była w TiVi taka reklama, i choć nie pamiętam zupełnie czego dotyczyła, pamiętam doskonale jej przesłanie – były to ujęcia jakby z życia małego miasteczka: a to grupa roześmianych dzieci, spacerujących i rozmawiających znajomych, a to listonosz, który zsiada z roweru (takiego spracowanego) i z uśmiechem wręcza wychodzącej mu naprzeciw kobiecie papierową kopertę z listem.

I wtedy kamera jedzie w górę i pokazuje niebo, na którym widać dwa (!) słońca.

Aha, nie widziałem tam niczego w rodzaju Twittera, ani Google Wave :)

Pozdrawiam serdecznie.


Nienawidzę Twittera i nie cierpię blogów! Czyli sernik do kawy By: sergiusz (7 komentarzy) 31 maj, 2009 - 13:42